"Najwyższa forma pomagania"
Dzisiaj świętujemy 25. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, dlatego też chciałabym w tym wpisie, w ramach recenzji książki ks. Jacka "WIOSNA" Stryczka pt. "Pieniądze. W świetle Ewangelii. Nowa opowieść o biedzie i zarabianiu.", nawiązać pośrednio do prawa i ekonomii, a bezpośrednio do wartości, jaką jest pomaganie innym i dzielenie się dobrem.
O książce "Pieniądze. W świetle Ewangelii" dowiedziałam się jakiś czas temu oglądać "Perełki" Karoliny Baszak. Już sam tytuł mnie zaintrygował, więc postanowiłam zagłębić się w lekturze i zrozumieć jak ekonomia, pomaganie i Ewangelia mogą łączyć się w jedną opowieść, a przy tym zmotywować mnie do mądrego zarządzania. Od razu zaznaczam, że nie jest to książka skierowana wyłącznie do osób wierzących. Bez względu na wiarę czy inne światopogląd, każdy bez problemu jest w stanie zrozumieć przesłanie tej publikacji. Ponadto Ks. Stryczek - filantrop, prezes Stowarzyszenia WIOSNA i promotor biznesu odpowiedzialnego społecznie - ma niezwykle lekkie pióro, dzięki czemu w prosty sposób przedstawia skomplikowane mechanizmy, a przy tym otwarcie opowiada o znaczeniu i roli pieniędzy w życiu każdego człowieka. Dodatkowo mnogość przykładów umożliwia wczucie się w daną sytuację oraz bezpośrednie zrozumienie teorii w praktyce. "Pieniądze. W świetle Ewangelii" to ewidentnie rewolucyjny życiowy przewodnik i poradnik biznesowy .
Głównym przesłaniem książki jest, zgodnie z tytułem, perspektywa patrzenia na pieniądze i pomaganie. Ks. Stryczek rozprawia się z wszelkimi stereotypami dotyczącymi pieniędzy. Tłumaczy czym różni się ubóstwo od biedy. Zachęca do zdystansowania się do tego, co narzuca nam świat czy media, wypracowania własnego zdania, czytania między wierszami i przede wszystkim mądrego pomagania. Nie jest sztuką wrzucenie kilku monet do koszyka osoby żebrzącej na ulicy za rogiem. Oczywiście to też jest pomoc, aczkolwiek bez zbędnego zaanagażowania. Dlatego książce dowiemy się jak pomagać, a zarazem czynić zmianę na lepsze. Najlepiej, aby osoba której pomogliśmy, nie tylko poradziła sobie ze swoimi problemami ale też niosła tą pomoc dalej. Tak byłoby idealnie. Ale w końcu żyjemy po to, aby próbować. Zmieniać na lepsze chociaż tą przestrzeń wokół nas. A to już sukces.
Ponadto według ks. Jacka Stryczka życie jest wielowątkowe, dlatego już od samego początku powinniśmy uczyć się różnych rzeczy. Nie ograniczać się do jednej tematyki. Można być ekspertem w danej dziedzinie, ale nie tracić przy tym aspiracji do czerpania i analizowania informacji z różnych źródeł. Konfrontujmy nasze zdanie z innymi. Czytajmy książki i artykuły. Angażujmy się w różne projekty. To wszystko prędzej czy później zaprocentuje. A posiadanie wiedzy to multum możliwości. Tak naprawdę nigdy nie wiemy, jaka informacja czy umiejętność może nam się przydać w przyszłości. A nawiązując do pracy prawnika, warto pamiętać, że wiedza prawnicza to podstawa ale tzw. mądrość życiowa może okazać się kluczem do rozwiązania danej sprawy. Kolejnym przesłaniem książki jest zasada bycia wiernym w małej sprawie, a przy tym bycia zaradnym. Posiadania chęci do sprawdzania się w różnych sytuacjach. Udowadniania, że potrafimy. Bez względu na okoliczności. Nieważne, czy jesteśmy już na szczycie, mamy jeszcze pod górkę czy wieje nam wiatr w oczy. Możemy mieć mało albo dużo. Ale nigdy nie powinniśmy tracić wiary. Jeśli jesteś wierzący możesz czerpać tę siłę od Boga, a jeśli jesteś ateistą Twoją motywacją może być np. rodzina czy przyjaciele.
W następnych rozdziałach książki ks. Stryczek omawia jeszcze aspekt pracy i kariery zawodowej. Według niego "w pracy należy pamiętać o trzech rzeczach. Przede wszystkim, że życie jest brutalne i zawsze należy być przygotowanym na najgorsze, czyli na kryzys. To kryzys jest punktem wyjścia, nigdy dobrobyt. Dobrostan się zdarza. Ważne, aby umieć przetrwać najcięższe chwile. Oprócz tego zawsze należy się rozwijać i uczyć nowych rzeczy oraz poznawać nowych ludzi."
Myślę też, że powyższa publikacja może być dla Was inspiracją bez względu na to, na jakim etapie w życiu aktualnie się znajdujecie, bez względu na Waszą wiarę czy wykonywany zawód. Z pewnością stanowi wartościowe dopełnienie wiedzy, jaką mogliście zdobyć na wykładach z ekonomii. Aplikanci i prawnicy mogą interpretować ją w kontekście pomocy prawnej pro bono. Ja znalazłam w niej wiele mądrych stwierdzeń, spojrzałam na pewne sprawy z innej perspektywy, a finalnie zrozumiałam różnicę między pomaganiem a pomaganiem i dokonywaniem zmiany na lepsze. A jeśli chcecie poznać fundamentalne zasady zdobywania pracy i bogacenia się to z pewnością znajdziecie w książce odpowiedzi na większość Waszych pytań.
Korzystając z okazji zachęcam Was do wzięcia udziału w aukcjach WOŚP, w ramach których możecie wylicytować "Pamiętnik Adwokata" z autografem Rafała Chmielewskiego oraz spotkanie z mec. Joanną Parafianowicz oraz kubek i kalendarz Pokoju Adwokackiego.
O książce "Pieniądze. W świetle Ewangelii" dowiedziałam się jakiś czas temu oglądać "Perełki" Karoliny Baszak. Już sam tytuł mnie zaintrygował, więc postanowiłam zagłębić się w lekturze i zrozumieć jak ekonomia, pomaganie i Ewangelia mogą łączyć się w jedną opowieść, a przy tym zmotywować mnie do mądrego zarządzania. Od razu zaznaczam, że nie jest to książka skierowana wyłącznie do osób wierzących. Bez względu na wiarę czy inne światopogląd, każdy bez problemu jest w stanie zrozumieć przesłanie tej publikacji. Ponadto Ks. Stryczek - filantrop, prezes Stowarzyszenia WIOSNA i promotor biznesu odpowiedzialnego społecznie - ma niezwykle lekkie pióro, dzięki czemu w prosty sposób przedstawia skomplikowane mechanizmy, a przy tym otwarcie opowiada o znaczeniu i roli pieniędzy w życiu każdego człowieka. Dodatkowo mnogość przykładów umożliwia wczucie się w daną sytuację oraz bezpośrednie zrozumienie teorii w praktyce. "Pieniądze. W świetle Ewangelii" to ewidentnie rewolucyjny życiowy przewodnik i poradnik biznesowy .
Głównym przesłaniem książki jest, zgodnie z tytułem, perspektywa patrzenia na pieniądze i pomaganie. Ks. Stryczek rozprawia się z wszelkimi stereotypami dotyczącymi pieniędzy. Tłumaczy czym różni się ubóstwo od biedy. Zachęca do zdystansowania się do tego, co narzuca nam świat czy media, wypracowania własnego zdania, czytania między wierszami i przede wszystkim mądrego pomagania. Nie jest sztuką wrzucenie kilku monet do koszyka osoby żebrzącej na ulicy za rogiem. Oczywiście to też jest pomoc, aczkolwiek bez zbędnego zaanagażowania. Dlatego książce dowiemy się jak pomagać, a zarazem czynić zmianę na lepsze. Najlepiej, aby osoba której pomogliśmy, nie tylko poradziła sobie ze swoimi problemami ale też niosła tą pomoc dalej. Tak byłoby idealnie. Ale w końcu żyjemy po to, aby próbować. Zmieniać na lepsze chociaż tą przestrzeń wokół nas. A to już sukces.
Ponadto według ks. Jacka Stryczka życie jest wielowątkowe, dlatego już od samego początku powinniśmy uczyć się różnych rzeczy. Nie ograniczać się do jednej tematyki. Można być ekspertem w danej dziedzinie, ale nie tracić przy tym aspiracji do czerpania i analizowania informacji z różnych źródeł. Konfrontujmy nasze zdanie z innymi. Czytajmy książki i artykuły. Angażujmy się w różne projekty. To wszystko prędzej czy później zaprocentuje. A posiadanie wiedzy to multum możliwości. Tak naprawdę nigdy nie wiemy, jaka informacja czy umiejętność może nam się przydać w przyszłości. A nawiązując do pracy prawnika, warto pamiętać, że wiedza prawnicza to podstawa ale tzw. mądrość życiowa może okazać się kluczem do rozwiązania danej sprawy. Kolejnym przesłaniem książki jest zasada bycia wiernym w małej sprawie, a przy tym bycia zaradnym. Posiadania chęci do sprawdzania się w różnych sytuacjach. Udowadniania, że potrafimy. Bez względu na okoliczności. Nieważne, czy jesteśmy już na szczycie, mamy jeszcze pod górkę czy wieje nam wiatr w oczy. Możemy mieć mało albo dużo. Ale nigdy nie powinniśmy tracić wiary. Jeśli jesteś wierzący możesz czerpać tę siłę od Boga, a jeśli jesteś ateistą Twoją motywacją może być np. rodzina czy przyjaciele.
Myślę też, że powyższa publikacja może być dla Was inspiracją bez względu na to, na jakim etapie w życiu aktualnie się znajdujecie, bez względu na Waszą wiarę czy wykonywany zawód. Z pewnością stanowi wartościowe dopełnienie wiedzy, jaką mogliście zdobyć na wykładach z ekonomii. Aplikanci i prawnicy mogą interpretować ją w kontekście pomocy prawnej pro bono. Ja znalazłam w niej wiele mądrych stwierdzeń, spojrzałam na pewne sprawy z innej perspektywy, a finalnie zrozumiałam różnicę między pomaganiem a pomaganiem i dokonywaniem zmiany na lepsze. A jeśli chcecie poznać fundamentalne zasady zdobywania pracy i bogacenia się to z pewnością znajdziecie w książce odpowiedzi na większość Waszych pytań.
Korzystając z okazji zachęcam Was do wzięcia udziału w aukcjach WOŚP, w ramach których możecie wylicytować "Pamiętnik Adwokata" z autografem Rafała Chmielewskiego oraz spotkanie z mec. Joanną Parafianowicz oraz kubek i kalendarz Pokoju Adwokackiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz