czwartek, 1 czerwca 2017

"Ludzkość powinna dać dziecku wszystko, co posiada najlepszego*"


Janusz Korczak powiedział kiedyś „nie ma dzieci są ludzie”, bowiem „dziecko to także człowiek tylko, że jeszcze mały...”. Każdy dorosły również był kiedyś dzieckiem, dlatego też dziecko jak każdy dorosły jest właścicielem praw i wolności, które w nomenklaturze prawniczej określamy prawami człowieka. Więcej szczegółowych informacji na ten temat przeczytacie we wpisie "Dziecko jako właściciel praw i wolności"


Moim zdaniem już od najmłodszych lat powinniśmy kształtować świadomość dzieci
 w zakresie dotyczącym przysługujących im praw i obowiązków, aby na każdym etapie życia mogły z nich w pełni korzystać. Uważam za niezwykle ważne, aby w młodym człowieku zaszczepić wiarę w siebie, w swoją wartość, a tym samym utwierdzić w przekonaniu, iż absolutnie nie jest traktowane przedmiotowo tylko podmiotowo. Jako istota ludzka wymaga poszanowania jego tożsamości i godności. Dziecko świadome przysługujących mu praw ma większe możliwości obrony przez wszelkimi atakami przemocy czy dyskryminacji.


Konwencja o Prawach Dziecka definiuje "dziecko" 
jako "każdą istotę ludzką w wieku poniżej osiemnastu lat, 
chyba że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka, uzyska ono wcześniej pełnoletność". 


Poniżej udostępniam Wam kilka krótkich tez będacych efektem doświadczeń i przemyśleń profesora Marka Andrzejewskiego. Według profesora katalog ten nie jest zamknięty i każdy interesujący się tą tematyką sam może stworzyć kolejne tezy. 

1. Ludzie broniący dzieci powinni choć trochę znać prawo. To poprawia skuteczność działań.

2. Pomagając, nie szukaj swego. Masz zaszczyt być blisko cudzego cieprienia. Pokora jest wymogiem twojego profesjonalizmu.

3. W pomaganiu nie licz nadmiernie na sukcesy. Są one świętem, a święta są raz na jakiś czas. Dlatego smakują.

4. Wypowiadając się w mediach, dajesz twarz. Jednak to, czy puszczą twoją wypowiedź w oczekiwanej przez Ciebie wersji, czy też wezmą z niej tylko tyle, ile zorzumieli, nie zależy od Ciebie.

5. Prawa dziecka należne są wszystkim dzieciom, także bardzo niegrzecznym, leniwym, pyskatym i nie wykonującym obowiązków. Przyrodzona godność osoby ludzkiej, będąca źródłem praw człowieka, przysługuje wszystkim dzieciom, a nie tylko prymusom, którzy mają świadectwo z paskiem.

6. Należy mówić dzieciom o ich prawach. Czyń to roztropnie, wplatając wywód w szeroki kontekst sytuacji prawnej dziecka, a więc nie poprzestając jedynie na wyliczaniu dziecięcych praw.

7. Konwencja o Prawach Dziecka jest dokumentem o ochronie praw dzieci - nie ma w niej nic o wyższości dzieci nad dorosłymi.

8. Przeczytaj konwencję trzy razy, a dostrzeżesz, że wedle tego dokumentu dziecko jest członkiem rodziny, a najskuteczniejsza dla niego pomoc wiedzie przez wsparcie dla całej tej grupy.

9. Trzeba wielkiej mądrości (z reguły zbiorowej), by posiąść umiejętność odróżnienia sytuacji, kiedy mamy chronić dziecko i jego rodziców, od sytuacji, kiedy przychodzi nam chronić dziecko przed rodzicami.

10. Dla dziecka, któremu staramy się pomóc, najlepszą formą pomocy jest dostosowanie jej do indywidualnej sytuacji dziecka. Wystrzegaj się doktrynierskich schematów. I doktrynerów też.

11. Nie wierz w głoszoną przez wielu kuszącą tezę, że czasami od razu wiadomo, że danej rodziny nie da się uratować. Zawsze próbuj.



Ponadto każda osoba interesująca się prawami dziecka obowiązkowo powinna zapoznać się z Konwencją o Prawach Dziecka nazywaną również Światowa Konstytucja Praw Dziecka. Dokument ten został uchwalony w 1989 roku przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych. Jednym z ważniejszych postanowień Konwencji jest wprowadzenie mechanizmu kontroli respektowania praw dziecka. Polska była inicjatorem i pomysłodawcą stworzenia Konwencji o Prawach Dziecka, dlatego też spoczywa na nas szczególna rola, aby prawa dziecka były w Polsce znane i przestrzegane.




zdanie zawarte w preambule Deklaracji Genewskiej

2 komentarze:

  1. Kodeks praw powinien być tworzony zrozumiale dla każdego człowieka, a nie tak jak obecnie nie tyle niezrozumiale, co można go interpretować na dziesięć różnych sposobów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieci to najpiękniejszy owoc każdego małżeństwa. Co jednak, jeśli jeden z rodziców przez rozwód zaniedbuje swoje dziecko? Co gorsze, manipuluje w taki sposób, że to ja miałam być winna i stracić opiekę nad córeczką :( Niestety nie mogłam dopuścić. Poczytałam o swoich prawach i skonsultowałam się z prawnikami specjalizującymi się w prawie rodzinnym: https://kancelariahilarowicz.pl/uslugi/prawo-rodzinne. Udało mi się wygrać walkę o córeczkę i zapewniłam jej wszelkie warunki, żeby czuła się bezpieczna, kochana i szczęśliwa. Kobietki - nie bójcie się walczyć o swoje!

    OdpowiedzUsuń